Wynajem motocykli z limitem kilometrów czy bez?

Ten, kto choć raz miał okazję przejechać się porządnym motocyklem, najprawdopodobniej nigdy nie zapomni towarzyszących temu emocji. Surowy wygląd i buzująca moc robią w końcu wielkie wrażenie. Jeżeli z różnych przyczyn nie możemy kupić sobie tego typu maszyny, ale nie mamy ochoty na zawsze rezygnować z przyjemności, jest dla nas pewien ratunek. Motory, dzięki przeróżnym wypożyczalniom, można przecież swobodnie wynajmować.

Firmy świadczące owe usługi, a przynajmniej najlepsze z nich, starają się wszystko upraszczać. Dlatego właśnie całą procedurę przekazania motocykla spokojnie uznać można za wyjątkowo wygodną. Jedynymi kwestiami, nad jakimi będziemy musieli przysiąść są te związane z modelem sprzętu, okresem najmu oraz obecnością – lub nie – limitu kilometrów. W dalszej części artykułu rozwiniemy ostatnie zagadnienie, starając się przy tym ustalić, co i kiedy bardziej się opłaca. Serdecznie zapraszamy do lektury.

Kiedy warto wypożyczyć motocykl?

Jak się okazuje, czasem wydanie pieniędzy na własny jednoślad ciężko jest uzasadnić. Jeżeli jeździmy tylko sporadycznie – mówi osoba reprezentująca firmę ABACUS – koszty nie będą miały szans rozsądnie się rozłożyć. Niekiedy też postawienie na jedną tylko maszynę, może nie być łatwe. Dla tych, którzy woleliby korzystać za każdym razem z innego motocykla, świetną opcją będzie współpraca z wypożyczalnią. Szczególnie zaś taką, oferującą naprawdę szeroki wybór pojazdów.

Atutem takiej koncepcji jest bez wątpienia brak uciążliwych zmartwień. W takiej sytuacji nie musimy w końcu troszczyć się o przeglądy, naprawy, składki ubezpieczeniowe, czy w zasadzie jakiekolwiek dokumenty.

Od czego zależy limit?

Kiedy określimy już przedział czasowy, w jakim potrzebować będziemy danego motocykla, powinniśmy podjąć decyzję dotyczącą tytułowego limitu. W zamyśle przeciwdziała on nadmiernej eksploatacji poszczególnych jednośladów. Gdy występuje, zależy głównie od modelu i marki pojazdu. Jego wartość ustala się na podstawie specyfikacji technicznej, możliwości silnika, żywotności podzespołów i jakości założonego ogumienia. W przypadku najmu krótkoterminowego, limit wacha się przeważnie między 100 a 200 kilometrów dziennie. Kiedy motor wypożyczamy na dłużej (nawet na rok) ograniczenie odnosić będzie się do okresu jednego miesiąca. Tutaj również spotkamy się z rozbieżnością – zazwyczaj od 1500 do 3000 kilometrów. Jeżeli zdarzy nam się przekroczyć owy limit, zostaniemy zobowiązani do uiszczenia pewnej opłaty. Będzie to około 1,5 zł za każde dodatkowe 1000 metrów.

Jazda bez ograniczeń

Jeżeli już na samym początku obawiamy się, że liczby te okażą się niewystarczające zdecydujmy się na opcję, w której limity nie obowiązują. Standardowa cena najmu co prawda wzrośnie, lecz w efekcie otrzymamy pełną dowolność. Przyda się ona zwłaszcza wtedy, gdy odległości które pokonujemy mocno zależą od czynników zewnętrznych. Ciekawą opcją – i trzecim rozwiązaniem – wydaje się postawienie na wypożyczalnię motocykli, która w całym kraju posiada wiele oddziałów. Jeśli nasza trasa zahaczy o kilka z nich, możemy wówczas parę razy zmienić maszynę, zerując przy tym limit kilometrów.